Witajcie,
Z trzydniowym opóźnieniem, ale jednak, wstawiam tutaj swój obecny status.
Moim zdaniem, ten cytat z Seneki ma dużą głębię, ponieważ mówi nam, że powinniśmy doceniać to, co mamy. Jeżeli natomiast cały czas oglądamy się na innych, w negatywnym tego słowa znaczeniu, z zazdrością, czy zawiścią, uważając, że inni są szczęśliwsi, sami nigdy nie będziemy prawdziwie szczęśliwi, wiecznie czując jakiś niedosyt.
Zapraszam do komentowania.
Do następnego wpisu
Kategorie
21 lipca 2017 – Nigdy nie będzie szczęśliwy ten, którego dręczy myśl, że ktoś jest szczęśliwszy od niego.
Witajcie,
Z trzydniowym opóźnieniem, ale jednak, wstawiam tutaj swój obecny status.
Moim zdaniem, ten cytat z Seneki ma dużą głębię, ponieważ mówi nam, że powinniśmy doceniać to, co mamy. Jeżeli natomiast cały czas oglądamy się na innych, w negatywnym tego słowa znaczeniu, z zazdrością, czy zawiścią, uważając, że inni są szczęśliwsi, sami nigdy nie będziemy prawdziwie szczęśliwi, wiecznie czując jakiś niedosyt.
Zapraszam do komentowania.
Do następnego wpisu
6 odpowiedzi na “21 lipca 2017 – Nigdy nie będzie szczęśliwy ten, którego dręczy myśl, że ktoś jest szczęśliwszy od niego.”
Rzeczywiście, głęboka myśl. Strasznie dużo jest właśnie takich ludzi, którzy są nieszczęśliwi, bo ktoś
tam na pewno jest bardziej szczęśliwy. A to bez sensu, bo ci ludzie, którzy niby są szczęśliwsi, też
pewnie komuś zazdroszczą. Ja nawet wczoraj łyszałam rozmowę między dwoma osobami, ludzie sobie rozmawiali
o swoich pracach, jeden jęczał, że ma taką straszną straszną pracę, że jest przytłaczająca i tak dalej,
drugi stwierdził coś w stylu: „Niee, ty masz lajtową pracę, ja to mam dopiero problem, wszystko na mojej
głowie”, a tamten, co wcześniej jęczał „Jak ja bym chciał mieć twoje problemy”. Wydaje mi się, że zawsze
się znajdzie ktoś, komu można by zazdrościć, tylko po co się truć? Pewnie, że często ą w życiu jakieś
trudne sytuacje, że naprawdę ciężko znaleźć coś, dlaczego można by się czuć szczęśliwym, ale patrzenie
na innych jak to oni mają dobrze raczej nam humoru nie poprawi, sytuacji też nie zmieni.
Zgadzam się w stu procentach.
Szczerze mówiąc, w tej właśnie chwili uważam, że znam ludzi, którzy wydają się szczęśliwsi ode mnie, ale im nie zazdroszczę, bo nie mam pojęcia, co im tam w mózgu gra i może oni tak naprawdę wewnętrznie nie tryskają szczęściem? Nie widzę niczego złego w tym, że odnoszę wrażenie, że część ludzi jest szcześliwsza ode mnie, bo wiem, że od części ludzi ja również jestem szczęśliwsza. Chodzi po prostu o to, żeby im tego szczęścia nie zazdrościć, niepatrzeć na nie z zawiścią.
Dokładnie. Myślę, że o to właśnie chodzi w tym cytacie. Rzecz nie w tym,, żeby całkowicie nie mieć świadomości
szczęścia innych, nawet większego od naszego, ale żeby nie odczuwać chorej zazdrości, czy zawiści, nie
zadręczać się, jak pisze sam Seneka.
Oczywiście nie wiemy, czy Sam Seneka naprawdę tak to rozumiał. Trzeba pamiętać, że żył w zupełnie innych
czasach, no i był stoikiem, a stoicy też mieli dość specyficzne pojęcie szczęścia. Ich etyka zakładała
apatię, całkowite wyzbycie się emocji i dostosowanie się do realiów.
Dzisiaj raczej byśmy tego szczęściem nie nazwali.
Tak, czy inaczej, bardzo ciekawa myśl, nawet jeżeli współcześnie się ją przeinterpretowuje. Ostatecznie
na tym polega też urok filozofii, że każdy może rozumieć ją nieco inaczej i zznaleźć coś dla siebie,
bo mało rzeczy jest powiedzianych wprost.
Zasdrosć nigdy dobra nie jest.
To prawda co piszesz. Jednak gdy ktoś ma dużo niepowodzeń w życiu to trudno mu się doszukiwać w nim
szczęścia. Jednak zawsze trzeba patrzeć na pozytywne aspekty życia, jeśli się takie pojawiają.